Świątecznie

Dla wszystkich zniecierpliwionych moją długą nieaktywnością na blogu oraz dla tych, którzy kochają bombki tak jak ja - prezentuję kilka wykonanych z kolorowych wstążek:-)
Miłego oglądania

Arwen - gwiazda wieczorna

Nareszcie znalazłam czas aby zamieścić coś nowego na blogu - po ponad miesiącu przerwy! Komplet składa się z kolczyków i wisiorka wykonanych z wielobocznie szlifowanych onyksowych koralików oraz czarnych szklanych paciorków otoczonych czarno-białym i srebrnym sutaszem oraz wykończonych skręcanym dwukolorowym sznurkiem. Całość prezentuje się bardzo elegancko - zresztą tworzyłam z myślą o nadchodzącym Sylwestrze:-)

Nimloth

Najnowsze dzieło - pierwszy okaz z kolekcji. Kolczyki i wisior utrzymane w przygaszonej, nieco zmrożonej tonacji - mnie kojarzą się (zupełnie nie wiem dlaczego) z Królewną Śnieżką:-)

Rozpoczynam pracę nad zupełnie nową kolekcją biżuterii. Będzie to kolekcja zimowa - znajdzie się w niej zatem wiele akcentów kojarzących się z tą porą roku, a także biżuteria idealnie pasująca na święta  Bożego Narodzenia czy też nadająca się na sylwestrową zabawę.
Wszystkich zainteresowanych zachęcam do śledzenia mojego bloga i postępów prac nad kolekcją.

Piasek pustyni

 

Najnowsza produkcja, czyli naszyjnik z piaskiem pustyni i agatami w roli głównej. Już znalazł sobie właścicielkę;-)

Szewc bez butów chodził

I wreszcie wychodził:-)
Prezentuję dzisiaj naszyjnik, nad którym pracę rozpoczęłam jeszcze w maju - z zamiarem zrobienia czegoś dla siebie... Przeróżne jednak okazje, na które wykonywałam inne przedmioty, skutecznie oderwały mnie od pracy. Skończyć dzieło udało się dopiero w minionym tygodniu - ufff! Trochę to trwało:-P

i wreszcie krótkie odejście od sutaszu i próba poradzenia sobie z wymagającym materiałem jakim są wszelkiego rodzaju koraliki

zakręcone

A tu jeszcze kolczyki wykonane dla Pani Świadek - specjalnie na tę okazję

Ślubne cudowności

Emocje lekko już opadły, nadszedł więc najlepszy moment żeby podzielić się z Wami kompletem mojej biżuterii ślubnej. Dominują perły, szklane paciorki od swarovskiego i z jablonexu oraz nadające efekt ażuru białe, malutkie koraliki. Goście byli zachwyceni... To cieszy!
Aż łezka kręci się w oku, że nie będzie okazji znów go założyć;-(

coś w błękitach i zieleniach

Malachity, turkusy i szkło cracle, czyli wszystko co lubię...

ognistoczerwone kolczyki!

i jeszcze jeden wisior

 

Turkusowo-koralowe szaleństwo

Turkusowe esy-floresy, czyli kolejny prezent:-)

Druga sutaszowa próba - znowu w tonacji turkusowej - ale cóż robić, jeśli takie są gusta jubilatek
i solenizantek...

Zawsze musi być ten pierwszy post!

Pierwsza, wykonana przeze mnie w technice sutasz biżuteria. Wzór i sposób wykonania zaczerpnęłam ze, świetnego swoją drogą, francuskiego bloga, którego autorka zechciała podzielić się tą techniką z szerszym gronem osób. A sam wisiorek trafił w dobre ręce jako urodzinowy prezent, i co najważniejsze, wzbudził niemało zachwytu!